W dzisiejszych czasach żyjemy tu i teraz. Nikt nie snuje odważnych planów na następne 30 lat. Co najwyżej nieśmiało wygląda w przyszłość – próbuje rozgryźć co się stanie za 2,3,4 lata. Wszystko wynika z ciągłej, nieustającej zmiany- co chwile pojawiają się nowe trendy, technologie i rozwiązania. Jednak próba odpowiedzi na pytanie- jaka będzie komunikacja marketingowa w 2030 roku zainteresowała Roberta Stępowskiego, autora książki “Komunikacja marketingowa 2030. Technologiczna rewolucja i mentalna ewolucja”. 

Przyszłość dzieje się tu i teraz, tylko nie wszyscy ją już dostrzegamy i potrafimy wykorzystać. Tymi słowami rozpoczyna się książka pod tytułem „Komunikacja marketingowa 2030. Technologiczna rewolucja i mentalna ewolucja”, z której czytelnik dowie się głównie o przyszłości, zachodzących zmianach, ale też o teraźniejszości, ponieważ wnikliwa obserwacja trendów z dużym prawdopodobieństwem pozwoli ocenić, jak kiedyś będzie wyglądać nasze życie.

Komunikacja marketingowa 2030. Technologiczna rewolucja i mentalna ewolucja.

„Komunikacja marketingowa 2030. Technologiczna rewolucja i mentalna ewolucja”
„Komunikacja marketingowa 2030. Technologiczna rewolucja i mentalna ewolucja”

Książka „Komunikacja marketingowa 2030. Technologiczna rewolucja i mentalna ewolucja” poświęcona jest temu, jak będzie się zmieniać komunikacja marketingowa w perspektywie 5, 10 i 15 lat. Jej autorem jest Robert Stępowski. Przedsiębiorca, propagator wiedzy marketingowej, niezależny ekspert i konsultant w dziedzinie marketingu miejsc oraz personal brandingu. Autor licznych artykułów i komentarzy publikowanych między innymi w „Rzeczpospolitej”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” oraz na internetowych portalach.

Liczy się personalizacja i automatyzacja

Personalizacja i automatyzacja to jedne z najważniejszych trendów w komunikacji marketingowej najbliższych lat. Marka będzie musiała odpowiadać na konkretne oczekiwania i potrzeby klienta tu i teraz. W książce czytelnik nie znajdzie prostego przepisu, który w skali 1:1 da się przełożyć na marketingowy sukces marki. Znajdzie za to wiele inspiracji, które mogą mu przygotować się do funkcjonowania w epoce 3.0, czyli czasie ciągłej i dynamicznej zmiany.

Digital jest przyszłością

Jedno jest pewne – w 2030 roku największy udział w komunikacji marketingowej będzie stanowił digital. Zapewne nie zginą drukowane czasopisma ani kina, ale będą one znajdować się na marginesie głównego nurtu komunikacji. Sama zaś komunikacja, właśnie dzięki digitalowi, będzie dużo bardziej spersonalizowana, przez co efektywniejsza i w pewien sposób tańsza, ponieważ dużo bardziej mierzalna – w przeciwieństwie do dominujących dziś mediów tradycyjnych.

Wiedza praktyczna i opinia ekspertów

Książka jest podzielona na dwie części. W pierwszej, Robert Stępowski opisuje najnowsze trendy w marketingu: content, wideo, wyszukiwarki (SEO i SEM), mobile, big data, a co się z tym wiąże również personalizację (lepsze targetowanie) komunikatów marketingowych. Druga część to rozmowy z przedstawicielami polskiej reklamy i public relations, którzy wszyscy zgodnie potwierdzili, że trendy, które zostały omówione w pierwszej części książki, w 2030 roku będą odgrywać najważniejszą rolę w komunikacji marketingowej.

Wydaje mi się, że w 2030 roku komunikacji w przynajmniej 80% będzie spersonalizowana. Będziemy się zwracać do konkretnego człowieka, odpowiadając na jego konkretne oczekiwania i potrzeby. Komunikacja ogólna, która aktualnie jest najbardziej powszechna, będzie czymś w rodzaju wabika, pokazania odbiorcy, że coś w interesującym go obszarze się dzieje, ale nie będzie to najistotniejszy kanał dotarcia do niego Paweł Kastory, współzałożyciel jednej z pierwszych agencji reklamowych w Polsce – Corporate Profiles, której dynamiczny rozwój pozwolił na stworzenie grupy firm skupionych wokół obecnego DDB&tribal.

Książka jest doskonałą lekturą dla osób pracujących w działach marketingu i reklamy mediów, studentów marketingu i public relations, badaczy, naukowców i hobbystów zajmujących się zarówno reklamą jak i rozwojem techniki oraz przedsiębiorców. Widać, że książka jest napisana z pasji. Chociaż Robert Stępowski na samym początku dzieli się z czytelnikami swoimi przeżyciami i trudnościami, które go napotkały podczas samego procesu pisania, to po zagłębieniu się w lekturę aż trudno mu uwierzyć, że była to dla niego ciężka praca.


Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!

Zobacz możliwości reklamy w portalu