Dwóch pomysłodawców projektu What 3 Words podzieliło świat na kilkadziesiąt trylionów kwadratów o wymiarach 3 na 3 metry i przypisali do każdego 3 proste wyrazy. Ten pomysł może nie tylko zrewolucjonizować dotychczasowy system geokodowania, ale również  wpłynąć na branże logistyczną, podróżniczą oraz e-commerce. Pozwoli również dotrzeć z pomocą do mieszkańców Trzeciego Świata. 

Długi, trudny i skomplikowany adres do zapamiętania, a do tego jeszcze nieskuteczny? Wciąż pojawiające się pytania, które wejście albo która brama mogą powodować frustrację. Szczególnie może to deprymować i być powodem straty cennego czasu, kiedy chcemy spotkać się ze znajomymi. Kilkukrotne dzwonienie i dopytywanie o konkretne miejsce parkingowe, wejście na stadion albo wyjście z metra. A gdyby tak podzielić cały świat na kwadraty o wymiarach 3mx3m i jednemu wycinkowi nadać nazwę, składającą się z 3 słów? Poznaj projekt What 3 Words.

Cały świat zamknięty w kwadracie

https://map.what3words.com/
https://map.what3words.com/


Twórcy projektu podzielili cały świat na kwadraty i do każdego z nich dopasowali 3 wyrazy. Na przykład: sukienka. mosiądz. cukierek. lub naszyjnik. zachód. bilet. Prawdopodobnie nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy, ale aż 75% świata, czyli 135 krajów nie posiada skutecznego systemu adresowania lub jest on źle skonstruowany lub skomplikowany. Dlatego Chris Sheldrick i Jack Waley-Cohen postanowili wyjść temu naprzeciw, zrezygnowali z długich nazw ulic i kodów pocztowych i uprościli adresowanie do maksimum.

Świat na wyciągnięcie ręki

Podzielili oni świat na 57 trylionów kwadratów i do każdego dopasowali unikatową kombinacje 3 wyrazów. Na stronie projektu w zakładce „Explore Map” możliwe jest wskazanie dowolnego punktu na ziemi, a system pokaże jego trój wyrazowy adres. Aplikację What 3 Words można również pobrać na telefon. Nie zajmuje ona wiele miejsca w pamięci telefonu, bowiem aplikacją zarządza algorytm, a nie jest ona jedynie ogromną bazą danych. Aplikacja zajmuje zaledwie 10 MG. Pojemność nie jest jedynym plusem aplikacji. Działa ona również offline.

Połączeni

Twórcy obecnie współpracują z wieloma przedsiębiorstwami zajmującymi się przewozem przesyłek i logistyką, firmami zajmującymi się przewozem osób oraz systemami służącymi do nawigacji. System jest szczególnie pomocny dla krajów Trzeciego Świata. What 3 Words pomógł już dostarczyć paczki do faweli w Brazylii, zamontować panele słoneczne w slumsach w Indiach oraz pułapki na komary w Tanzanii.

Dla kogo jest What 3 Words?

Projekt przydatny jest szczególnie dla firm, które wysyłają swoje produkty za granice Europy – do Afryki i Ameryki Południowej oraz na Bliski Wschód, gdzie problem dobrego systemu adresowania jest szczególnie dotkliwy. Aczkolwiek nawet w krajach, w których teoretycznie działa on dobrze bez telefonu od kuriera i wytłumaczenia gdzie jest mieszkanie albo gdzie jego właściciel się aktualnie zajmuje jest rzadkim przypadkiem. What 3 Words współpracowało już z następującymi dostawcami: Autoadress, Direct Today czy Iyeza Express.

Oprócz systemów nawigacyjnych, przedsiębiorstwami zajmującymi się dostawą i firmami e-commerce na programie mogą równie skorzystać marki związane z podróżowaniem. Podróżnicy, który wyruszają odkrywać zakątki innego kraju często nie chcą powielać utartej trasy przez setki tysięcy turystów, a podążać nieznanymi trasami na uboczu. Z programu skorzystali już TRIPGO, Navmii czy TripUgo.

Innowacyjny i pomysłowy

Co jest innowacyjnego i pomysłowego w tym projekcie? Od teraz każde, ale to absolutnie każde miejsce na ziemi zostało przypisane do prostych i łatwych trzech wyrazów. W przyszłości te trzy wyrazy mogą zmienić zasady funkcjonowania na przykład branży e-commerce. Uproszczenie adresowania może wpłynąć na między innymi czas dostawy. Projekt może zostać również kreatywnie wykorzystany podczas promocji marki w oryginalnych kampaniach reklamowych czy przedsięwzięciach typu gry miejskie, które stają się coraz bardziej popularne.