Czy rok 2015 będzie przełomowym w dziedzinie technologii mobilnych? Mobile stał się nieodłącznym elementem naszego codziennego życia, a w najbliższym czasie będziemy obserwować jego stały i równomierny rozwój.

Co nie będzie trendem 2015?

Szumnie zapowiadana rewolucja Google Glass póki co nie nastąpi. Urządzenie podczas testów zbiera negatywne opinie i spotkało się z falą krytyki, w związku z tym niedawno Google postanowiło oficjalnie wstrzymać sprzedaż swoich „Glassów”. Podobnie ma się rzecz z Oculus Rift i Virtual Reality – technologia jest jeszcze zbyt mało przyjazna i nienaturalna, by mogła stać się popularna. Traktowana jest bardziej jak ciekawostka niż rozwiązanie, które znajduje realne zastosowanie w codziennym życiu.

Wearables, dostępne już od jakiegoś czasu na rynku, nie zrobiły wielkiej kariery, głównie ze względu na ograniczone jak dotąd możliwości. Z reguły sięgają po nie amatorzy sportów, którzy po kilkukrotnym użyciu i zbadaniu swoich parametrów, przestają z nich korzystać.

Przełomem może okazać się premiera Apple Watch, który ma trafić do sprzedaży wiosną tego roku. Jednak i tu pojawia się wiele pytań i wątpliwości, zwłaszcza co do baterii która ma wytrzymać średnio 4 godziny działa urządzenia.

Ciekawe i przydatne rozwiązania, jak Smart Cars oraz Smart House, nadal nie są zbyt popularne w Polsce. Biorąc pod uwagę fakt, iż średni wiek samochodów w naszym kraju wynosi 14 lat, technologia ta jest nadal zbyt droga i mało dostępna by można mówić o trendzie. Warto jednak obserwować kierunki w jakich się rozwija.

Jak pokazuje przykład Google Glass czy telewizorów 3D (telewizory co prawda są w sprzedaży, jednak liczba filmów 3d jest minimalna), nie każda nowość wydająca się przełomową, staje się trendem, a tak formułowane obietnice nie należy traktować poważnie.

Co zaobserwujemy w 2015 roku w temacie mobile?

Na pewno ciągły rozwój, coraz łatwiejszy dostęp do usług do tej pory dostępnych tylko na komputerze stacjonarnym oraz zacieranie granic pomiędzy „desktop” a „mobile”. Nastąpi jeszcze mocniejsze scalenie się tradycyjnych punktów sprzedaży oraz e-commerce. To czego nie znajdziemy w sklepie stacjonarnym, zamówimy w tym sklepie korzystając ze stanowisk z tabletami. A w niedalekiej przyszłości zakupimy towary po zamknięciu sklepów za pomocą ekranów wbudowanych w witryny.

Ewolucja mobile polega również na ciągłym dopracowywaniu aplikacji i upraszczaniu ich z punktu widzenia użytkownika. Oferty będą jeszcze lepiej dopasowane do naszych potrzeb (Smart Offers). Granice zacierają się również pod względem designu, najpopularniejsze platformy (Mac, Windows), a także aplikacje Google ujednolicają wygląd systemu desktop i mobile, wprowadzają też coraz to nowe możliwości integracji usług mobile i desktop.

W co inwestować?

2015 r. nie zapowiada większych niespodzianek które miały by zrewolucjonizować rynek. Mobile ciągle będzie się rozwijał ale to raczej postęp ewolucyjny niż rewolucyjny. I taki najprawdopodobniej będzie rok „piętnasty”.

Przedsiębiorcy, którzy chcą rozwinąć swój biznes powinni przede wszystkim zainwestować w działania omnichannel, czyli integrację kanałów sprzedaży. Niezwykle ważne jest, aby klient otrzymywał taki sam “customer experience”, niezależnie od tego czy korzysta z usług sklepu stacjonarnego, kupuje online za pomocą smartfonu czy komputera stacjonarnego.

Częściej klienci łączą używanie różnych kanałów i – na przykład – podczas wizyty w sklepie korzystają również z informacji zamieszczonych w e-sklepie. Inwestycja w omnichannel pozwoli na integracje poszczególnych kanałów, wzajemne ich wsparcie, a co za tym idzie, dostarczenie klientom usługi najwyższej jakości.

Autor artykułu:

Tomasz-SzaldaTomasz Szałda
Programista i projektant aplikacji mobilnych. Związany z branżą IT od 9 lat. Jego obszary specjalizacji to: mobile development, e-commerce i e-marketing.

 

 

 

 

 


Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!

Zobacz możliwości reklamy w portalu