Od dawna już rynek gier nie jest jedynie połączony z rozrywką. Szturmem wdarł się on również bowiem do świata marketingu, gdzie odpowiedzialny jest za budowanie pozytywnych wrażeń. Studenci UJ kierowali się zaś sentymentem do swojego wydziału. 

Kilka słów o projekcie

Miała to być zwykła praca na zaliczenie przedmiotu, jakim jest Kultura cyfrowa XXI wieku. Jednak kilka chwil po tym, jak efektami pracy grupy studentów w składzie: Kuba Wydra, Maria Pieniążek, Michał Kozub, Klaudia Rejman i Aleksandra Fiutowska, pochwalił się na Facebooku ich wykładowca, profesor UJ – Piotr Marecki, internet oszalał. A wraz z nim wszyscy, którzy chociaż na chwilę spojrzeli na Wydział Zarządzania Kulturą i Mediami UJ, z perspektywy popularnej gry Minecraft.

Kampus UJ nocą

Gdy przyjrzymy się tym zdjęciom, zobaczymy idealne odwzorowanie każdego, nawet najdrobniejszego szczegółu. Studenci odtworzyli nie tylko sam budynek z zewnątrz, ale również wewnątrz. Każdego, kto chociaż raz miał przyjemność odwiedzić to miejsce, na pewno urzeknie biblioteka, korytarze czy chociażby pokój, gdzie odbywają się zajęcia z wspomnianych wcześniej zajęć – Kultury cyfrowej XXI wieku.

Tu prowadzone są zajęcia Kultura cyfrowa XXI wieku

Skąd pomysł na taki projekt?

Jak już pisałam, projekt miał być formą zaliczenia przedmiotu. Natomiast, jak wspomina Kuba Wydra, jeden z przedstawicieli grupy, sam pomysł na odtworzenie wydziały zrodził się jeszcze na początku pierwszego lockdownu, w marcu 2020 roku.

Chcieliśmy jakoś oddać naszą sympatię i przywiązanie do uczelni. Wtedy zdecydowaliśmy się jednak na inny projekt w Minecraftcie. Temat powrócił na wiosnę 2021 roku, podczas kursu „Kultura cyfrowa XXI wieku”, prowadzonych przez dr hab. prof. UJ Piotra Mareckiego. To był dla nas impuls do tego ogromnego wysiłku, dodatkowa motywacja, bez której na pewno byłoby dużo ciężej – dodaje

Kuba Wydra – współautor projektu

Duży wysiłek, który wspomina twórca projektu, to godziny pracy włożone w to, abyśmy teraz wszyscy mogli zachwycać się tym unikatowym rozwiązaniem. Wbrew pozorom bowiem, nie jest to takie proste.

Biblioteka

UJ w Minecrafcie

Trudności, o których wspominał Kuba Wydra, wiązały się poniekąd ze specyfiką gry, jaką jest Minecraft. Jak twierdzi student:

Mieliśmy dwa główne problemy – po pierwsze, brak dostępu do dokładnych planów wydziału. Musieliśmy korzystać z symbolicznych rysunków układu budynku, zdjęć dostępnych w Internecie i przede wszystkim, naszej pamięci. Ostatecznie uzupełniliśmy brakującą dokumentację własną fotograficzną wyprawą na Ruczaj.

Po drugie, Minecraft składa się z bloków o wymiarach 1×1 metr, co mocno utrudniało skonstruowanie odpowiednich wnętrz – rzeczywiste ściany nie mają takich „kwadratowych” wymiarów, podobnie jak okna czy meble. W grze nie ma też skosów, co w przypadku naszego wydziału wymusiło pewne uproszczenia. Na szczęście, przy tej skali projektu udało nam się nieco dostosować rzeczywistość, a ostateczny efekt naszej pracy jest całkiem dokładny.

Kuba Wydra – współautor projektu

Grupa musiała też na samym początku ustalić rzeczywiste wymiary i skalę budynku. Aby było to możliwe, wykorzystali w tym celu Google Street View, zdjęcia oraz symboliczne plany budynku znalezione na stronie wydziału. Następnym etapem było przeniesienie na siatkę wymiarów, będących wyznacznikami budowli w Minecrafcie. Jako kolejny krok, Kuba Wydra wymienia budowę ścian, korytarzy, otoczenia budynku. Przyznaje też, że znacznym ułatwieniem podczas ich pracy, był wirtualny spacer dostępny na stronie Uniwersytetu.

Co nie mniej istotne, każdy może zobaczyć efekt tej pracy nie tylko na zdjęciach, ale również w samym Minecrafcie. Wszystko co nalezy zrobić, to wejść w zakładkę multiplayer, a następnie kliknąć Add Serwer. Ostatnim krokiem jest wklejenie następującego adresu: s318594.mine.game:26213.

korytarz WZIKS

Odbiór dzieła

Oprócz samego projektu, niesamowity okazał się również jego odbiór. Już kilka dni później, internet obiegły liczne materiały na ten temat, a studenci poczuli lekki powiew sławy na swoich plecach. A jak odebrał to sam dr hab. prof. UJ Piotr Marecki?

Lubię spędzać czas na kampusie uniwersytetu i lubię dzieła kampusowe (literaturę, gry). Kiedy więc dowiedziałem się, że studenci i studentki są tak stęsknieni/stęsknione za kampusem, za zajęciami stacjonarnymi, bardzo kibicowałem temu projektowi, żeby udało się odtworzyć fragment kampusu w Minecrafcie. Studenci i studentki pokazali/ły miejsca, w których toczyłoby się życie akademickie (sale wykładowe, kantynę, bibliotekę, miejsce gdzie pali się papierosy etc). Bardzo także spodobał mi się odbiór dzieła, kiedy już zostało ono upublicznione. Wiele osób pisało, że mogło zobaczyć wnętrza budynku Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ, że nigdy wcześniej w nich nie byli (uniemożliwiła to pandemia). Wydaje mi się, że ta gra o tęsknocie za uczelnią jest świetnym podsumowaniem czasu pandemii i nauki zdalnej. Idealnie do tego zostało wykorzystana platforma Minecraft. 


dr hab. prof. UJ Piotr Marecki – wykładowca na WZIKS

Nie mniej zaskoczeni wydają się być także sami studenci. Kuba Wydra, współautor projektu przyznaje, że spodziewali się pozytywnego odbioru, natomiast sama skala zainteresowania nieco ich przytłoczyła. Mimo to dodaje:

Poza ogromem fantastycznych reakcji, wzruszyły nas wypowiedzi pierwszorocznych studentów. Odwiedzając otwarty przez nas serwer wspominali, że po raz pierwszy widzą uczelnię, na której uczą się od października. Dobiegły nas też głosy, że studenci z Warszawy czy Poznania zainspirowali się projektem i myślą nad odwzorowywaniem swoich kampusów w Minecraftcie.

Kuba Wydra – współautor projektu
Korytarz

Rynek gier a marketing

Przykład studentów z UJ, doskonale potwierdza potrzebę działań, jakie podejmują m.in. duże serwisy społecznościowe czy Netflix, który dąży do stworzenia pakietu subskrypcyjnego gier. Jak przyznaje Mateusz Stec, Product Manager i Board Member, z także człowiek doskonale znający i praktykujący rynek gier, marketerzy również powinni zwrócić się ku rozwiązaniom gamingowym. Łączenie tych dwóch światów nie jest już bowiem przyszłością, a teraźniejszością. Jak twierdz ekspert, już od wielu lat powstają gry mające na celu łączenie zaangażowania konsumentów z przebywaniem z marką. Ekspert wskazuje, że wokół gier budowane są konkursy, a w grach umieszczane reklamy display. Wspomina też o firmach takich jak, np. Disney, który wykorzystuje gry do promowania postaci ze swoich bajek. A to z kolei później jest monetyzowane merchandisingiem. Mateusz Stec twierdzi, że gry są zarówno samodzielnymi produktami marketingowymi, jak i składowymi potężnych modeli biznesowych.

Warto także zaznaczyć, że tak naprawdę rozwiązania znajdujące swoje miejsce w gamingu, w wielu przypadkach wcale nie muszą wiązać się z ogromnym budżetami, mimo to w dalszym ciągu budzą one zachwyt u odbiorców, czego dowodem jest projekt stęsknionych za uczelnią studentów. Jaką więc rolę dziś odgrywa rynek gier?

Z jednej strony taką samą, jak różne inne formy rozrywki odgrywały na przestrzeni ostatnich dekad. Dla jednych to sposób na zabicie nudy, dla innych możliwość spędzenia czasu ze znajomymi. To taki balans pomiędzy dobrą zabawą, a eskapizmem.

Z drugiej strony rynek gier bardzo mocno się sprofesjonalizował. Zawód „gracz” nie budzi drwin, tylko podziw. „Grywalizacja” weszła na stałe zarówno do słownika, jak i e-nauczania, a korporacje wykorzystują gry do promowania swoich produktów. Gry towarzyszą nam każdego dnia, a powszechność smartfonów i tabletów w naszych domach sprawia, że możemy przebierać w nich bez końca.

Mateusz Stec – Product Manager i Board Member

W czym tkwi fenomen Minecrafta?

Możemy mieć różne odczucia na temat gry, jaką jest Minecraft. Ale jedno jest pewne! Daje ona bardzo dużo możliwości i wpływa na rozwój wyobraźni. Wielu specjalistów uważa również, że może ona stać się także pierwszym krokiem do zainteresowania dzieci kodowaniem. Nieoczywista grafika w dodatku pobudza logiczne myślenie. Wszystko po to, aby jak w przypadku projektu studentów, obraz jaki zobaczymy w grze, możliwie w jak najlepszy sposób oddawał to, co rzeczywiście chcieliśmy uzyskać. Kuba Wydra przyznaje, że być może istnieją lepsze sposoby do nauki kodowania, ale Minecraft tworzy okazję do zarówno samego kodowania, jak i uczenia się podstawowych mechanizmów logiki pracy programisty.

Podobnego zdania jest również Mateusz Stec:

Minecraft to specyficzna kombinacja prostoty i skomplikowania – ascetyczna wizualnie, pozwala budować niesłychanie złożone światy. Umożliwia dobrą zabawę w pojedynkę, ale wspiera kooperację całych społeczności. W czasach hiperrealistycznych gier pokazuje, że to możliwość bycia kreatywnym przyciąga dzieci, młodzież i dorosłych na całym świecie. W środowisku gier dla dzieciaków istnieje określenie „open-ended play” – czyli zabawa bez konkretnego celu, bez końca, bez game over. Minecraft jest esencją tego podejścia.

Mateusz Stec – Product Manager i Board Member

I właśnie być może dlatego, pomysł odtworzenia wydziału spotkał się z niezwykle pozytywnym odzewem ze strony odbiorców. Z jednej strony realizacja może wydawać się czymś prostym. Z drugiej zaś, autorzy projektu przyznają, że spędzili nad nim łącznie około 100 godzin. A jak działania te oceni specjalista, pracujący na rynku gier już jakiś czas – Mateusz Stec?

Takie projekty zawsze mnie fascynują. Nie wiem, czy to faktycznie tęsknota za uczelnią, czy po prostu szukanie zajęcia, byle tylko nie uczyć się do sesji (wszyscy wiemy jak jest), ale jestem pod wrażeniem. Widać w tym czułość do swojej Alma Mater i dumę z bycia UJ-otowcem. Czekam na odpowiedź kolegów z AGH ;-)

Mateusz Stec – Product Manager i Board Member

Prawdę mówiąc, również nie mogę doczekać się efektów odtworzenia innych kampusów. Sam projekt zaś, polecam Wam obejrzeć w Minecrafcie i chociaż sentymentalnie, ponownie przenieść się na uczelnię. Być może już niebawem, ich wybór w grze będzie znacznie szerszy, niż jeden Wydział Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ. 


Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!

Zobacz możliwości reklamy w portalu