Dzisiaj już nikt nie zastanawia się, czy warto używać Facebook login bądź Facebook connect na swojej stronie, w formularzu, nawet w sklepie internetowym. A gdyby tak jeszcze uzyskać cenne informacje o tych, którzy interesują się w sposób aktywny nasza marką np. na fanpage’u? Teraz stało się to możliwe dzięki aplikacjom na Facebooku.
Tradycyjne sposób zbierania danych kończy się często zbudowaniem bazy, w której liczne maile to a@a.pl lub niechcesiezapisac@adres.pl. Słowem – internauci nie chcą podawać swoich głównych adresów e-mail lub – co gorsze – podają całkowicie wymyślone, byle przejść pole formularza.
W takiej sytuacji z pomocą przychodzą aplikacje facebookowe, które dają dostęp do danych użytkowników udostępnionych w ich profilu: aktualny adres e-mail, imię, nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania. Co więcej, znamy ich zainteresowania, ulubione miejsca, filmy czy marki odzieżowe. Ta wiedza sprawia, że leady (czyli dane użytkowników) pozyskane z aplikacji mają wysoką jakość. Możemy wykorzystać je do tworzenia spersonalizowanej komunikacji poprzez kampanie e-mailingowe. Odwieczny problem z wypełnianiem formularza również zostaje rozwiązany, ponieważ aplikacja automatycznie pobiera dane z profilu na Facebooku. Po wejściu do zakładki pojawia się dodatkowy checkbox proszący o zgodę na przetwarzanie danych w celach marketingowych, co w przypadku aplikacji daje wysoki współczynnik zgody.
Skuteczny duet: e-mail & social media
Wykorzystanie e-mail marketingu w mediach społecznościowych, a dokładniej w aplikacji może dać zaskakujące efekty. Dowodem na to jest odzieżowa marka Aloha From Deer, która zdecydowała się na zorganizowanie konkursu graficznego na projekt bluzy, za pomocą aplikacji Click Photo Contest na Facebooku funkcjonujcej na platformie ClickApps. Fanpage marki liczący wówczas nieco ponad 120 tysięcy fanów w ciągu 14 dni pozyskał ponad 10 000 leadów. Atutem danych pozyskiwanych w ten sposób są tzw. „ciepłe leady”. Mówimy o nich wtedy, gdy są wykorzystane w trakcie trwania konkursu lub w krótkim czasie po jego zakończeniu i właśnie wtedy generują najwyższą konwersję.
Aby sprawdzić jakość bazy pozyskanej w konkursie Aloha From Deer dzień po zakończeniu akcji rozesłano do użytkowników kampanie e-mailingową z informacją o 25% rabacie na cały asortyment w sklepie internetowym. Wyniki wysyłki „na gorąco” były zaskakujące. Open rate na poziomie 27,5 %, a co ważniejsze wskaźnik CTR 12%, czyli ponad tysiąc wejść na stronę w ciągu jednego dnia. Dla porównania średnia wartość CTR dla podobnych wysyłek kształtuje się na poziomie 3%.
Wysokie wyniki potwierdziły jakość pozyskanej bazy i tezę o skuteczności szybkich działań. Jednak o sukcesie wysyłki zdecydowały także inne elementy. Odpowiednia konstrukcja wiadomości, atrakcyjna grafika oraz spersonalizowany komunikat. To czynniki, które podnoszą wartość każdej kampanii e-mailingowej. Dodatkowym atutem było umieszczenie w treści wiadomości elementów wirusowych. Naciśnięcie przycisków „Lubię to” oraz „Udostępnij” umieszczonych w dowolnie wybranym miejscu powoduje automatyczne wyświetlenie się zawartości e-maila na tablicy użytkownika. Ta funkcjonalność pozwala na wykorzystanie potencjału społecznościowego nie tylko w samej aplikacji, ale w narzędziu jakim jest e-mail, który jeszcze do niedawna nie był związany się z mediami społecznościowymi.
Aplikacja buduje wartościowe leady
Aplikacje na Facebooka nie muszą kojarzyć się z wyłudzaniem danych i zbieraniem „lajków”. Case sklepu Aloha From Deer pokazuje, że możliwe jest skuteczne wykorzystanie aplikacji konkursowej do budowania wartościowej bazy danych i personalizowania sposobu komunikacji z klientem.
Wyzwaniem startup’ów XXI wieku jest odpowiadanie na potrzeby rynku w sposób kompleksowy. Dzisiaj sztuką nie jest udostępnienie narzędzia pozwalającego na przeprowadzenie konkursu na Facebooku. Aby przebić się z komunikatem należy stworzyć produkt wielofunkcyjny. Taki, który pozwoli na organizację atrakcyjnego konkursu lub gry, zebranie bazy danych, przeprowadzenie kampanii e-mailingowej, zbadanie konwersji oraz monitorowanie treści związanych z marką w internecie, co będzie możliwe w najbliższej przyszłości. Administrator aplikacji loguje się tylko do jednego panelu, w którym ma możliwość wykonania wielu czynności marketingowych. Im więcej funkcjonalności pojawi się w narzędziach służących do prowadzenia działań marketingowych na portalach społecznościowych, tym więcej osób zauważy ich potencjał i będzie wykorzystywać je do tworzenia spersonalizowanej komunikacji z klientem. Korzyści zauważą nie tylko firmy, ale przede wszystkim klienci, którzy będą otrzymywać interesujący ich „content”. Unikniemy sytuacji, w której mężczyzna otrzyma e-mail z promocją cieni do powiek lub ofertą damskich perfum.
Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!