5 pomysłów na grafen w marketingu przyszłości
<em>Brace yourself, graphene is coming.</em> Prezentujemy kilka idei, które mogą się ziścić, jeśli technologia wytwarzania grafenu stanie się tania i powszechnie dostępna.
<em>Brace yourself, graphene is coming.</em> Prezentujemy kilka idei, które mogą się ziścić, jeśli technologia wytwarzania grafenu stanie się tania i powszechnie dostępna.
Brace yourself, graphene is coming. Prezentujemy kilka idei, które mogą się ziścić, jeśli technologia wytwarzania grafenu stanie się tania i powszechnie dostępna.
Mówi się, że grafen to materiał przyszłości. Jest to dwuwymiarowy kryształ węgla – najcieńszy możliwy materiał, bo jego grubość to dokładnie jeden atom. Ma niesamowite właściwości: dobrze przewodzi prąd i ciepło, jest przezroczysty, giętki i bardzo wytrzymały. Szacuje się, że już w 2022 roku rynek grafenu będzie warty około miliarda dolarów.
Popuśćmy wodze wyobraźni i zastanówmy się, jak będzie można wykorzystać właściwości tego materiału w marketingu.
W reklamie zewnętrznej najwięcej możliwości może dać zastosowanie grafenu jako materiału do wytwarzania giętkich, przezroczystych ekranów dotykowych. Obecnie produkuje się jednolite warstwy grafenowe o średnicy do 75 cm. To już jest całkiem dużo i do niewielkich instalacji zewnętrznych może wystarczyć. Można by tworzyć kampanie podobne do akcji „Europa jest tuż obok”, ale bardziej działające na zmysły przez dodanie dotyku i przezroczystości.
Grafen dostępny jest nie tylko w formie jednolitych warstw, ale również jako proszek – grafenowy atrament – który można zastosować do drukowanej, giętkiej elektroniki. Można wydrukować na papierze, a można też na tkaninie. Koszulka lub czapka, która jest wyświetlaczem? Ruchome nadruki reklamowe na torbach? Czemu nie, możliwości jest dużo.
Z grafenu zaczyna się robić nie tylko wyświetlacze i panele dotykowe, ale również głośniki. Pozostając w tematyce odzieży, dzięki tej technologii można w przyszłości drukować grające ubrania. Np. koszulkę, która może zagrać przebój ulubionego zespołu lub na życzenie użytkownika odegrać slogan reklamowy. Wyobraźmy sobie, że w podczas rozmowy licealistów, ubranie jednego z nich może w odpowiednim momencie rzucić „a może frytki do tego” albo „prawie… robi wielką różnicę”.
Można wyobrazić sobie tworzenie również innych gadżetów wykorzystujących połączenie giętkości, przezroczystości i własności elektrycznych. Breloczki, okulary, odblaski, ładowarki słoneczne? Ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Na koniec nie zapominajmy, że jeśli grafen wejdzie do masowej produkcji, to pojawi się nowy typ urządzeń mobilnych. Mogą to być na przykład giętkie i cienkie telefony. Aplikacje, które będą na nie tworzone, będą mogły wykorzystywać te specjalne właściwości. Co powiecie o grze, w której sterowanie odbywać się będzie poprzez wyginanie ekranu?
Te pomysły to na razie tylko science-fiction. Ale prace nad grafenem są bardzo intensywne i jest szansa, że już niedługo stanie się on powszechnie dostępny. Nie wiadomo, czy będzie na tyle tani, aby dało się wykonać grafenowy breloczek za złotówkę. Ale lasery też kiedyś były drogim sprzętem, na który stać było głównie wojsko. A teraz można je znaleźć w byle myszce lub długopisie.
Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!
Send this to a friend