Najpierw było Google Hangouts On Air, później Periscope i Meerkat. Wszystkie te narzędzia, łączą w sobie nie tylko to, że pozwalają na strumieniową relację “na żywo”, ale również to, że bez wątpienia stają narzędziami, które pozwalają na zbudowanie efektywnego biznesu i zdobycie dużego zaangażowania wśród użytkowników w mediach społecznościowych. W jaki sposób?

Mobilna relacja streamingowa to jeden z tych trendów, które określane są mianem “must have” jeśli posiadacie profil marki w social media. Pozostaje jedynie pytanie: dlaczego? Co w tym takiego niezwykłego i w jaki sposób pozwoli na zdobycie uwagi większej ilości konsumentów niż dotychczas?

Wpisuje się w klimat natychmiastowego video

Według badań Accenture, aż 90% badanych konsumentów w całej Europie, a także Północnej oraz Południowej Ameryce ogląda filmy video właśnie przez Internet. Dzięki danym takiego typu, spokojnie można powiedzieć, że video na żywo jest po prostu czymś, czego oczekują użytkownicy.

https://www.accenture.com

Nie tak dawno temu Łukasz Jakóbiak, prowadzący swój program na YouTubie “20m2 Łukasza” po raz pierwszy zaprezentował się na wizji w wersji “Live”. Ten, kto oglądał wie, że było warto. Zupełnie inny wymiar, inne oczekiwania, całkowicie odmienne emocje. Jak sam Jakóbiak powiedział: “Dla mnie, jako dla youtubera i mówcy motywacyjnego, bardzo ważny jest bezpośredni kontakt z fanami. Nie zawsze jest to możliwe, a livestream jest pośrednią metodą osiągnięcia tej bliskości. Daje możliwość kontaktu bez cięć i montażu, daje też autentyczność i naturalny kontakt z widzem. Na razie mam na swoim koncie jeden taki stream, ale mam wrażenie, że na dłuższą metę dzięki streamom będę mógł budować lepszą społeczność moich fanów, którzy nawet jak są daleko będą mogli pośrednio uczestniczyć w tym, co w danym momencie robię.”

fot. youtube.com
fot. youtube.com

Informacje zwrotne w czasie rzeczywistym

Usługi takie jak np. Periscope, dają wiele możliwości na poprawę swojej relacji, m.in. dzięki komentarzom widzów. To właśnie użytkowcy mogą na bieżąco komentować dany streaming, dzięki czemu informacja zwrotna jest niemalże natychmiastowa, a prowadzący może wnieść w swoją relację potrzebne zmiany. To też przecież angażuje użytkowników, a o to właśnie chodzi. Marketerzy mogą umieścić w streamingu na żywo różne eventy, zadawać pytania, ale również natychmiastowo odpowiadać na nie, przez co komunikacja na linii firma-konsument zyskuje zupełnie inny, bardziej ludzki charakter, a fakt, że ma on podłoże wirtualne, daje szansę na analizę swoich działań.

Użytkownik częścią historii

Pomimo tego, że w sieci nadal górują filmy bierne, a więc bez bezpośredniej interakcji z użytkownikami, o właśnie teraz bardziej niż kiedykolwiek użytkownicy chcą czuć się zaangażowani w rozmowę, z której poczują, że są nie tylko konsumentami, ale i częścią historii firmy. Taką metodę od lat stosuje RedBull, w tym na urządzeniach mobile i radzi sobie w tym świetnie.

Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający w agencji Biuro Podróży Reklamy już jakiś czas temu zdecydował się na wykorzystanie livestreamingu: “Chodziło nam o wygenerowanie takimi działaniami pretekstu do komunikacji o launchu TNT oraz na obecności BTL-owej. Materiały z akcji były szeroko dystrybuowane do mediów i wykorzystywane do emisji na Facebooku.”  Jednocześnie dodał, że: “wideorelacje na żywo będą pojawiać się coraz częściej jako narzędzie w miksie marketingowym.”

Zza kulis

Backstage to jest to, co “kręci” użytkowników najbardziej. Oprócz zwiększenie zaangażowania poprzez livestreaming, a konkretnie interakcję z użytkownikami, na żywo komentującymi dane miejsca lub pokazywanie tego, co chcą, można pokazać, że nawet duża firma i marka posiada swoją ludzką stronę, w której codziennie pracują ludzie, wykonują swoje zadania i robią coś ważnego. Pokazanie przerwy na kawę, przygotowywania do prezentacji produkt lub pokazania, jak dany produkt powstaje, może być świetnym pretekstem do streamingu na żywo, a co za tym idzie, uczłowieczenia firmy.

Innowacje na froncie

Nowoczesna firma, to firma innowacyjna. A relacja online na żywo niewątpliwie zalicza się do wciąż nowych i nieodkrytych form angażowania użytkowników w interakcję. Livestreaming jest dynamiczny, dzięki czemu użytkownicy nigdy do końca nie wiedzą czego się spodziewać, transmisja online na żywo staje się brakującym ogniwem pomiędzy telewizją a social media. Jak dodaje Robert Sosnowski, “dzisiejsze video transmisje internetowe potrafią narzędziowo być bliżej telewizji niż internetu.” Pozostaje więc przyznać, że taka forma komunikowania się z użytkownikami to faktycznie jednym z “must have” jeśli chcemy odnieść sukces w social media.


Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!

Zobacz możliwości reklamy w portalu