W jaki sposób wykorzystać rozszerzoną rzeczywistość w kampaniach marketingowych? Które marki zdecydowały się na takie rozwiązanie? Sprawdźcie sami!

Augmented Reality, czyli rozszerzona rzeczywistość, to połączenie świata rzeczywistego z tym generowanym komputerowo. Wykorzystuje się ją obecnie w medycynie dla obrazowania medycznego i dostępu do narządów wewnętrznych pacjenta, dla lepszego zobrazowania trudnych tematów i danych w edukacji czy w końcu w marketingu, jako element kampanii marketingowych. Nie ulega wątpliwościom, że marki coraz chętniej sięgają po takie rozwiązania. Intensyfikacja kampanii z AR to szczególnie okres 2011-2013, co zaobserwowaliśmy przy szukaniu przykładów niżej opisanych kampanii. Wówczas był to stosunkowo nowy, dobrze rokujący trend, który chciały wykorzystać największe marki. Obecnie skupiamy się bardziej na wirtualnej rzeczywistości, co nie znaczy, że rozszerzona rzeczywistość odeszła w niepamięć. Jak kreatywnie można wykorzystać ją w działaniach naszej marki? Przedstawiamy 10 przykładów kampanii takich marek jak Pepsi, Visa, Starbucks czy Disney, które dzięki tej technologii dostarczyły swoimi odbiorcom ciekawe przeżycia.

1. Visa

Visa stworzyła jedną z największych kampanii AR w Polsce. Podczas 6 tygodni jej trwania zachęcano posiadaczy kart do płacenia nimi w sklepach stacjonarnych i internetowych. Zorganizowano eventy w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku pod hasłem “Spróbuj czegoś nowego z Visa”. Odwiedzający centra handlowe mogli zetknąć się z rozszerzoną rzeczywistością. W wybranych miejscach powstały strefy Visa, w których można było spotkać się ze zwierzętami, doświadczyć lądowania na Księżycu czy spotkarnia z UFO i dzięki temu spróbować czegoś nowego.

2. Pepsi Max

W 2014 roku Pepsi przygotowała niespodziankę dla oczekujących na przystanku autobusowym. Na Oxford Street w Londynie zamontowano od wewnętrznej strony przystanku ogromne ekrany, na których wyświetlano widok ulicy oraz dodatkowe animacje takie, jak spadający meteor, potwór wychodzący ze studzienki, ufo czy biegający po ulicy tygrys, natomiast od zewnętrznej strony usytuowano reklamę Pepsi Max. Przez cały czas trwania akcji obserwowano reakcje oczekujących na komunikację miejską i przechodniów, którzy byli zarówno przerażeni, jak i pozytywnie zaskoczeni.

3. Timberland

W październiku 2014 roku w Galerii Mokotów, w salonie Timberland, stworzono wirtualną przymierzalnię, dzięki której ludzie mogli zobaczyć jak wyglądają w danym ubraniu z najnowszej kolekcji marki bez fizycznego przymierzania go. Urządzenie śledziło ruchy i dzięki technologii Kinect analizowało je w czasie rzeczywistym. Gdy dana osoba zbliżała się, aplikacja skanowała jej twarz i dobierała pasujący do niej model. Na 80-calowym ekranie, przy użyciu gestów, klienci mogli dowolnie zmieniać outfity – kurtki, bluzy, spodnie i buty. Możliwe było także powrócenie do poprzedniego wyglądu i dokonanie w nim zmian. Na końcu dana stylizacja była umieszczana w galerii fanów Timberlanda oraz wysyłana e-mailem do danej osoby, gdzie za pomocą linku zawartego w wiadomości można było opublikować ją na Facebooku.

4. Volkswagen Bettle

W 2011 Volkswagen przeprowadził kampanię promującą nowy model Bettle 2012. W kanadyjskich miastach i autobusach umieszczono na pozór standardowe reklamy i billboardy. Po pobraniu specjalnej aplikacji VWJuicedUp i najechaniu na banery znajdujące się m.in w Toronto i Vancuver, każda z reklam stawała się animacją. Samochody skakały przez rampę lub ścigały się przez długi tunel.

5. Heinz

Dzięki kampanii marki Heinz, w 2013 roku, kupujący ketchup konsumenci mogli zamienić jego butelkę w… książkę z przepisami. Za pomocą aplikacji blippAR, po najechaniu na butelkę mieli okazję zobaczyć przepisy na różne dania oraz wygrać zestaw “Sekretnych Składników” do gotowania, m.in drewnianą łyżkę, rękawiczki do pieczenia oraz dozownik do ketchupu. To praktyczne rozwiązanie rozszerzonej rzeczywistości pozwoliło na “dodanie” do produktu instrukcji przygotowania dania oraz ukrycie w nim nagród, co przyciągało klientów.

6. Vespa

Producent kultowych włoskich skuterów, Vespa, opublikował w magazynach reklamę, która dała możliwość stworzenia wymarzonego skutera, przy połączeniu przestrzeni fizycznej i cyfrowej. Aplikacja mobilna pozwalała na dostosowanie w showroomie m.in koloru czy siodełka, wskazywała na podstawie GPS najbliższego dealera Vespa i umożliwiała podzielenie się projektem na Facebooku oraz Twitterze.

7. Starbucks

W 2012 roku Starbucks zrealizował kampanię. Nowa wersja aplikacji Starbucks Magic Cup umożliwiała wysyłanie i odbieranie wirtualnych Walentynek. Zeskanowanie kubka dawało mu nowe życie. Na tamten czas była to rewolucyjna akcja, która pozwoliła na interakcję z produktem firmy i zrobienie niespodzianki bliskim.

8. Disney

W 2011 na środku Times Square w Nowym Jorku umieszczono billboardy. Przechodni stawali w oznaczonym kręgiem miejscu i mogli wchodzić z w interakcje z bajkowymi postaciami takimi jak Goofy, Chudy, Myszka Miki, Kopciuszek czy Kaczor Donald. Amerykanie z radością tańczyli, wchodzili w role związane z filmami i obserwowali innych, którzy brali udział w zabawie.

9. National Geographic

National Geographic, przy współpracy z UPC, zorganizowało w centrum handlowym ekran oraz przestrzeń do nowych doświadczeń dla odwiedzających galerię. Podobnie jak w przypadku Disneya, po pojawieniu na wydzielonym obszarze przenosili się w świat dinozaurów, dzikich zwierząt, trudnych warunków atmosferycznych czy w kosmos.

10. Coca-Cola i WWF

W 2013 przeprowadzono kampanię z wykorzystaniem Augmented Reality, która “przeniosła” turystów na Arktykę. Zwiedzający londyńskie Muzeum Nauki mieli szansę na niespodziewane doświadczenia w ramach oficjalnej, europejskiej akcji na rzecz ochrony Arktyki i niedźwiedzia polarnego. Coca-Cola, będąca partnerem WWF, zadbała o zwiększenie świadomości i ufundowania pomocy dla zwierząt.

Inwestycja w nowe technologie to nie tylko decyzja o implementacji danego rozwiązania, ale i przyszłościowe myślenie o naszych odbiorcach i kierunku, w jakim zmierza marka. Mimo, że kiedyś wiele rozwiązań kojarzyło nam się z filmami sci-fi i budziło strach, teraz zdajemy sobie sprawę z profitów, jakie może nam dać podążanie za trendami. Nie wygląda na to, aby marki miały zwolnić tempo, wręcz przeciwnie, w stosunku do wielu z nich z nadzieją spoglądamy w przyszłość i możemy tylko wyczekiwać jakimi działaniami ponownie nas zaskoczą.


Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!

Zobacz możliwości reklamy w portalu