Przez ostatnie kilka dni oczy wszystkich fanów technologii były skierowane w stronę Kalifornii, gdzie odbyło się Google I/O 2017, konferencja światowego giganta dotycząca nowych rozwiązań. Nie zabrakło na niej praktycznego wykorzystania uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji.
przez Skomentuj 
Podczas konferencji ogłoszono kilka nowości wprowadzonych dla Asystenta Google, który jest obecny już na ponad 100 milionach urządzeń. Pierwszą ważną z nich jest fakt, że już wkrótce stanie się konkurencją dla Siri, bo skorzystają z niego użytkownicy urządzeń z systemem iOS. Będzie działał w taki sam sposób jak na telefonach z systemem Android, czyli jako odrębna aplikacja. Jednak najważniejszym aspektem jest Google Lens – technologia, oparta na uczeniu maszynowym, która sprawi, że nasz smartfon będzie rozpoznawał obrazy. Na przykład, gdy wyjedziemy na zagraniczną wycieczkę i nie zrozumiemy menu w restauracji, po nakierowaniu aparatu na kartę Asystent powie nam co się w niej znajduje. Analogicznie, podczas zwiedzania nakierowując aparat na budowlę czy napotkaną roślinę dowiemy się czym dokładnie ona jest. Sztuczna inteligencja pomoże w codziennych problemach, nie tylko rozpozna to, na co nakierujemy aparat, ale cel naszego działania i ułatwi proces wyszukiwania informacji o danych przedmiotach czy miejscach. Co więcej, na podstawie skanowanych treści Asystent podejmie realne działania – połączy nas z Wi-Fi po zeskanowaniu hasła, po rozpoznaniu telefonu znajdującego się na ulotce wykona połączenie, znajdzie dla nas wyniki wyszukiwania, rekomendacje przypisane dla danego przedmiotu lub lokalizacji. Ponadto urządzenie będzie mogło odtwarzać utwory ze Spotify, SoundCloud i Deezer, a dzięki Bluetooth włączymy muzykę z naszego smartfona.
Wielokrotnie w biegu odczytujemy wiadomości e-mail, ale nie zawsze mamy czas i możliwości, aby na nie odpowiedzieć. W ubiegłym roku uruchomiono Smart Reply, czyli funkcję Google dla skrzynki e-mail Allo, wykorzystującą uczenie maszynowe, która sugeruje trzy odpowiedzi na wiadomości. Już 12 procent odpowiedzi udzielanych za pomocą urządzeń mobilnych odbywało się przy ich wykorzystaniu. Od teraz pojawi się także w aplikacji Gmail. W oparciu o przeprowadzane analizy ich wyboru i języka ulepszono także jej działanie. Google deklaruje, że teraz w rozpozna ona nawet wydźwięk naszych wiadomości i to, czy odpowiadamy “dziękuję!” czy też “dziękuję.”. Skupiono się na strukturze języka i hierarchii konstruowania wypowiedzi. System znajdzie odpowiedzi adekwatne do zapytania, bez powielania słów kluczowych czy ich synonimów. Funkcja ta jest dostępna na urządzeniach mobilnych z systemem iOS i Android, narazie tylko w języku angielskim, a w kolejnych tygodniach pojawi się w języku hiszpańskim.
Inteligentny głośnik Google Home, wspierany przez Asystenta Google zyskał nowe możliwości. Pozwoli na dzwonienie bez użycia naszego telefonu. Z funkcji skorzystają mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i Kanady, a połączenia będą darmowe. Rozpozna także nasz głos i gdy nasz partner wyda polecenie “zadzwoń do mamy”, głośnik wykona telefon do jego mamy, czyli naszej teściowej. Możemy przypisać nasz numer do Asystenta, by wiedzieć kto do nas dzwoni. Dodano także Visual Responses, dzięki które po wydaniu polecania wyświetli nam informacje, takie jak mapka prezentując trasę lub lista zakupów. Z kolei Proactive Assistance będzie monitorował różne aspekty takie jak natężenie ruchu w przypadku, gdy w naszym kalendarzu zapisaliśmy jakieś wydarzenie i wówczas poinformuje nam, gdy powinniśmy wyjść wcześniej z domu, by dotrzeć na miejsce na czas.
Google zaktualizuje popularne albumy, aby jeszcze szybciej dzielić się nimi ze znajomymi. Wprowadzono nową funkcję Suggested Sharing, która przypomina nam o udostępnieniu zdjęć, podczas gdy algorytm wyróżnia zdjęcia, którymi warto się podzielić i sugeruje do kogo je wysłać. Sztuczna inteligencja pomoże więc w rozpoznaniu elementów i osób znajdujących się na zdjęciach. Inną możliwością są Shared Libraries, które pozwalają łączyć nasz biblioteki z bibliotekami innych osób.
Firma poinformowała o wprowadzeniu Google for Jobs – inicjatywy korzystania z ich produktów w celu znalezienie pracy. Dzięki tej funkcji wyszukiwarka dopasuje oferty pracy do naszego miejsca zamieszkania. Za pomocą odpowiednich filtrów uściślimy kryteria takie jak m.in branża czy okres zatrudnienia. Z racji tego, że nazewnictwo stanowisko jest bogate, a w wielu przypadkach dla jednej funkcji istnieje kilka nazw, wykorzystane będzie uczenie maszynowe, które podzieli oferty na kategorie. Przedstawiono także inicjatywę Google.ai, które łączy naukowców Google w programistami, specjalistami i firmami zewnętrznymi. Ponadto powstało AutoML, które wykorzystuje sieci neuronowe do projektowania innych sieci neuronowych. Podejmowane są różnego typu współprace ze światowej klasy badaczami medycznymi, aby zbadać, w jaki sposób nauka komputerowa może poprawić opiekę nad pacjentami, uniknąć kosztów i ratować życie.
Większość zaprezentowanych technologii już teraz jest wprowadzana w życie. Jak uważają paneliści będący na konferencji, jesteśmy w trakcie ważnej zmiany dla informatyki, która przenosi nas z mobile-first do AI-first. Według nich sztuczna inteligencja będzie pojawiać się w każdej branży i przekształcać produkty, z których korzystamy każdego dnia. Już teraz znaczny przełom w nauce pozwolił na poprawę jakości tłumaczeń Google Translate, lepszą organizację Google Photos czy ulepszenie wyszukiwarki, Map, YouTube i innych, a wciąż jesteśmy w fazie rozwoju.
Promuj biznes na łamach MARKETINGLINK!
Send this to a friend
